piątek, 11 lipca 2014

Naleśniki ze szpinakiem, po 1 roku

Lubicie szpinak? Bo ja bardzo, ale kiedyś nie lubiłam, bo pewnie jak większości kojarzył mi się z zieloną papką bez smaku. Zdanie zmieniłam kilka lat temu właśnie próbując tych naleśników, mało tego robię je od lat i dzięki tym właśnie naleśnikom kilka osób także przekonało się do szpinaku.. jeśli i Wy chcecie mieć taki mały sukces zaserwujcie je jakiemuś antyszpinakowcowi ;)
swoim dzieciom szpinak wprowadzałam dość wcześnie ok 7 miesiąca, pamiętam jak dziś jak go gotowałam, dodawałam ugotowany ryż i kurczaka i miksowałam i powiem szczerze sama bym tego nie zjadła-wiadomo bez przypraw i takie paćkowate, ale oni jedli a gdy mieli już około roku przerzuciliśmy się na te oto naleśniki dla każdego.
Moje dzieciaki lubią je dużo bardziej niż te z dżemem czy białym serem.


Farsz: ser feta 200g
          twaróg półtłusty 200g
          szpinak "brykiet" np firmy Orleans 1/2 paczki + szpinak świeży 1 opakowanie
          (ewentualnie cała paczka Orleans)
           3 ząbki czosnku,sól, pieprz i olej

Ciasto na naleśniki:  ja robię na oko szklanka mleka, szklanka wody, 2 jajka i 2 szczypty soli mieszam i dosypuje mąkę ok 1,5-2 szklanki , ciasto nie może być zbyt gęste, naleśniki mają być cieniutkie. Mąkę pszenną można zastąpić mąką gryczaną i ryżową w proporcji 3:1 np dla dzieci z alergią na gluten.

Przygotowanie farszu: na patelnię z odrobiną oliwy wrzucamy drobno posiekany czosnek i szpinak, podsmażamy ok 5 minut-az woda wyparuje doprawiamy lekko solą i pieprze. Studzimy, dodajemy do fety i twarogu. Mieszamy.

Po usmażeniu naleśników nakładamy farsz-zwijamy w rulon, a przed podaniem podsmażamy na patelni z obu stron z odrobiną prawdziwego masła-aż się lekko zarumienią.
Smacznego!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz